
No, to przełamałaś się.
Wstajesz 2h wcześniej, idziesz pobiegać, wracasz, szykujesz owsiankę z owocami na mleku bez laktozy. Pakujesz pudełka na cały dzień poza domem. I oczywiście wodę, bez wody nie wychodzisz z domu! Obładowana jak tragarz (bo z dwiema torbami) śmigasz do pracy rowerem. Nie przesadzasz z kawą, nie tykasz Tigerów.
Nie spoglądasz nawet w stronę kolorowych napojów i z...