Potraktujmy to jako wstęp.
O tym,
że diety cud nie istnieją – wiemy od dawna.
O tym,
że 'specyfiki cud' nie istnieją – powoli się przekonujemy.
O czym
więc mowa?
O
konsekwentnej, codziennej redukcji kalorii!
Jest to
świetny sposób na zmianę nawyków żywieniowych już na stałe,
małymi kroczkami, które a czasem przybliżą nas do idealnej
sylwetki bez efektu jojo!
Od
czego należy zacząć?
Spróbuj
przez rok każdego dnia, darować sobie spożycie 100 kalorii.
I nie,
nikt nie ma tu na myśli unikania ziemniaków, bananów, tłustego
mięsa czy innych niezwykle wartościowych produktów uchodzących
wśród naszego społeczeństwa za 'tuczące'.
Co jest
więc tą setką kalorii której warto się pozbywać się z naszego
jadłospisu każdego dnia?
-
30g frytek
-
1 puszka napoju gazowanego
-
14 chispów ziemniaczanych
-
14 chipsów kukurydzianych
-
1 lampka białego wina
-
1 mała puszka piwa
-
2 i 1/2 ciasteczka Oreo
-
1 i 1/2 łyżki dressingu
-
3 łyżki lodów czekoladowych
Co
zyskasz wprowadzając te drobne zmiany prócz zmiany nawyków
żywieniowych na lepsze?
W ciągu
roku, pozbędziesz się 5-6kg nadprogramowych kilogramów!
Dzięki
odstawieniu codziennej porcji tłuszczy typu trans i sporej dawki
cukru poprawi się Twoje samopoczucie, cera, włosy i paznokcie.
O kurde nie wiedziałem, że chipsy i ciasteczka oreo są tak kaloryczne! Ja odstawiłem cukier i po 4 miesiącach nie było różnicy. Różnica pojawiła się gdy mocno ograniczyłem pieczywo i zacząłem jeść dużo warzyw.
OdpowiedzUsuńPS. Taczka wymiata :D
Trzymam się też dwóch prostych zasad. Białko zwierzęce (mięso) staram się jeść zawsze z warzywami BEZ ziemniaków, ryżu czy kaszy. Z kolei gdy jem ryż lub jakies węglowodany skrobiowe to jem je zawsze z warzywami i bez białka pochodzenia zwierzęcego. W ciągu miesiąca 2kg w dół.
i bez wyrzeczeń!!! bo na bank tego nie odczułeś :D
UsuńWyrzeczenia są innego typu.
UsuńTakie jedzenie trzeba zawsze przygotować a to wymaga czasu.
Także powiedziałbym, że wyrzeczenia są czasowe :)
A jakie jest twoje zdanie o odzywkach, głównie białkowych? Jako dziewczyna ćwicząca wiem, że ważne jest aby bilans składników się zgadzał A białka zawsze mam za mało, ale przekonać się nie mogę - czy takie białko rzeczywiście jest pożyteczne ;)
OdpowiedzUsuńjak to w dietetyce... 'to zależy'
Usuńjak jestes zdrowiutka i chcesz przybrać na masie - trzeba sie suplementować bo bez tego bardzo ciężko. To w sumie też zależy od słonności, będąc np endomorfikiem nie suplementowałabym się bankowo, wyjatek - kulturystka.
Jeśli chodzi o koncentrat serwatki na bank sprawdzałabym skład i ewentualnie zainwestowała w izolat :) jest też białko z konopii o 100% naturalnym składzie z tym, że zamiast 130% przyswajania ma zaledwie (chyba) 68%.
Osobiście stosuję, ale wrzuciłam u siebie dopiero po tym, gdy nie dawałam rady przejeść swojego zapotrzebowania mimo ciągłego jedzenia :D
DZięki za radę :-)
OdpowiedzUsuńdo produktów zakazanych dodalibyśmy jeszcze te zawierające gluten i laktozę ;) plus papierosy.
OdpowiedzUsuńa ja bym powiedziała... 'to zależy' ;-)
Usuń