Menu
niedziela, 19 marca 2017

Siła jest kobietą! Czy może była? Kilka słów o porodzie. I cesarskim cięciu.

Jesteśmy silne, wysportowane, zorganizowane. Chcemy zdobywać świat, pływać z płaszczkami na Kajmanach. Uczyć się jezyków, zostawić wszystko i wyjechać do Italii, Indii i Indonezji niczym bohaterka 'Jedz, módl się, kochaj'. Skaczemy ze spadochronu, na bungee, robimy licencje pilota. Kończymy jedne studia, drugie, czasem trzecie. Pracujemy. Zarabiamy. Wstajemy o 4 żeby zrobić trening, pranie, ogarnąć sprzątanie. Tatuujemy swoje ciała, nierzadko w całości. Przekłuwamy miejsca intymne. Nie widzimy nic złego w stosunkach analnych... więc dlaczego do jasnej cholery... BOIMY SIĘ RODZIĆ DZIECI?


Wczoraj w Warszawie odbyło się kolejne szkolenie 'Od jelit do mózgu i z powrotem cz.II'. Wróciłam z totalnie 'wypraną' głową. Przede wszystkim psychosomatyką w którą wierzę i nie wierzę. Ale nie tylko.

Czy wiesz czy różnią się dzieci urodzone w wielkich aglomeracjach od tych urodzonych na 'zapomnianych' wyspach strefy śródziemnomorskiej?
-przychodzą na świat przez cesarskie cięcie
-jedzą mleko modyfikowane
-żyją, bawią się w sterylnej czystości, co chwila przecierane chusteczką przez mamusię lub nianię
-nawet gdy są 'średnio zdolne' w wieku 5lat uczą się 3 języków, oczywiście jedynym skutkiem tej 'nauki' jest stres i presja bo efektów brak, ale dumna mama może się 'pochwalić'
-chorują na AZS, alergie, astmy, choroby autoagresywne
-są otyłe
-leki 'na stałe' przyjmują już w liceum i ciągnie się to za nimi aż 'do śmierci'
-po studiach lub w ich trakcie zaczynają brać leki psychotropowe.

Czy wiesz, że... po Cesarskim Cięciu kobieta dostaje bardzo mocny antybiotyk. Który powoduje, iż w mleku matki brakuje już wielu pożytecznych bakterii. Które są niezbędne, aby utworzyła się szczelna bariera jelitowa. Dzieci rodzone przez CC mają w jelitach przewagę bakterii Staphylococcus - znajdujących się na skórze. Nie zapominajmy, że często to przejście noworodka przez kanał rodny w ogóle powoduje - że kobieta 'ma pokarm', na skutek stymulacji wydzielania dużych ilości oksytocyny.
Jeżeli CC jest jedynym, dobrym wyjściem 'z sytuacji' od samego porodu należy podawać niemowlętom probiotyki [nie trzeba wówczas szczepić maluchów na Rotawirusy].

Jest również kwestia nadwrażliwości dotykowych i umysłowych, błędnika który nie jest stymulowany podczas CC - co szczególnie odbija się potem u dzieci min. z Autyzmem. 
Dziecko któro samo nie przyszło na świat ma również złe napięcie mięśniowe i powinno od razu przejść profilaktyczną fizjoterapię. 

Psychosomatyka.
Dzieci rodzone przez cesarskie cięcie - są słabsze psychicznie. Szukają aprobaty w poparciu otoczenia. [teraz wszyscy zastanawiamy się nad zachowaniem osób, wśród znajomych które przyszły na świat przez CC]. Wiąże się to z tym, że 'nie przyszły na świat same' a więc ciężko im przychodzi 'przejście przez świat samemu'. 

Stres.
Kobiety wybierają CC z uwagi na ogromny stres porodem. Co z punktu widzenia 'dziecka' wydaje się być dość zabawne. Bo poród nie jest stresem dla matki - tylko dla dziecka. To ono jest siłą wyciągane z miejsca gdzie sobie spokojnie 'pływało' przez 9miesiecy. W ciszy i spokoju, odpowiedniej temperaturze... i braku światła.
Nagle wydostaje się na świat gdzie dostaje po oczach sztucznym światłem - wiąże się to z późniejszym wyższym poziomem kortyzolu u takich maluchów a w przyszłości większą podatnością na stres. Dla mamy to więcej płaczu i mniej przespanych nocy. 


10 komentarzy:

  1. Dziękuję Patrycjo za piękne zdjęcie !!!
    Wiem, że nie na temat, ale jeszcze raz dziękuję ! Mam nadzieję, że tym o to sposobem nabijasz sobie obserwujących !
    Justyna Gałan

    OdpowiedzUsuń
  2. a kto by Cie tam chciał oglądać!!! :D
    Też Cie kocham Golonka!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Co prawda to prawda. Zdrowe kobiety tylko i wyłącznie powinny rodzic naturalnie. Ale jeśli jest jaki kolwiek cień wątpliwości pod kontem swojej kondycji fizycznej - motoryki ciała to uważam ze te wszystkie minusy cc sa do "naprawienia" a niedotlenienia mózgu dziecka i późniejszych porażeń itp. Związanych z komplikacjami porodu naturalnego juz nigdy nie wyleczymy czy naprawimy.. z dwojga złego cc daje większa gwarancje urodzenia zdrowego i żywego dziecka gorzej wychodzi na tym mama..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się w 100%!
      Ps. Aga nie wiedziałam, że piszesz!!!

      Usuń
  4. Kobiety wybierają dla wygody CC? Serio? Jeśli już to procent tych kobiet jest mały. Większość kobiet, które ma CC musi je mieć ze względu na wskazania medyczne. Czemu sprowadzasz wszystkie kobiety rodzące CC do jednego worka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. takie są statystyki-ponad połowa CC w Polsce to CC na żądanie.
      Do jednego wora? nie sądzę. We wpisie miałam na myśli jedynie CC na żądanie i założyłam z góry, że dla moich czytelników to jasne jak słońce...

      Usuń
    2. Nie wiedziałaś o tym? Oczywiście ze wybierają. Boja sie nie tyle bólu co komplikacji związanych z zatrzymaniem akcji porodowej czy utkwienia dziecka w kanale. Niestety jak ja byłam w pierwszej ciąży 7 lat temu to moje koleżanki "po fachu" mówiły mi ze wybiorą cesarkę bo za duzo słyszały o komplikacjach. Ba w Niemczech cesarka na żądanie to norma.. ja musiałam rodzic przez cc drugi raz a moje młodsze koleżanki Polki odpowiadały ze onejak bedą w ciąży Rez przez cc bedą rodzic. Bo 15 min i po sprawie a nie 15 godz. Tylko nie zdają sobie sprawy co ich czeka po i to nawet w długim odstępie czasu.. byc moze nie wszystkie.. ale większość..

      Usuń
  5. Sorry ale potrzebuje tych statystyk. Bo mam wiele koleżanek z wielkich aglomeracji zdrowych i świadomych i żadna nie wybrała cesarski. Niestety napisałaś to bardzo stronniczo bez znaczenia jakie miałaś intencje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to sobie ich poszukaj :)
      Nie, to nie jest stronniczy wpis, to wpis przedstawiający badania. Powtórzę - jestem odpowiedzialna za to, co napisałam a nie za to co zrozumiałaś(eś) :)

      Usuń
    2. tak na marginesie, zanim zarzucisz komuś stronniczość upewnij się, czy dana osoba gdziekolwiek użyła słowa 'moim zdaniem', 'sądzę' itp. Bo przeczytałam tekst po raz kolejny i nigdzie, NIGDZIE nie jest nawet wspomniane, że to MOJE zdanie. Po raz kolejny, dla osób niepotrafiących czytać ze zrozumieniem powtórzę - wpis opiera się na badaniach przeprowadzanych przez naukowców. Badane były dzieci urodzone w NY i na Greckiej wyspie której nazwy nie pamiętam (nie turystycznej). Możesz sobie śmiało poszukać, albo pojechać na szkolenie, odbędzie się jeszcze dwa razy :) i wdawać tam w dyskusje, zresztą zbędne bo nie wiem do czego niby mają one prowadzić.

      Przypominam też że nie mam żadnych doświadczeń związanych z przychodzeniem dzieci na świat i nie wiem czy kiedykolwiek będę miała - wpis powstał tylko i wyłącznie dlatego, że informacje wydawały mi się ciekawe i gdybym 'planowała' potomstwo chciałabym wiedzieć jakie znaczenie (wg. naukowców - BO CENIĘ SOBIE ŚWIAT NAUKI I BARDZO ICH SZANUJĘ) ma poród. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń