Menu
wtorek, 19 września 2017

Dieta przy endometriozie.

Endometrioza z dietą jest związana niczym tlen z wodorem.

Co jeść a czego nie jeść, dlaczego przez endometriozę jestem gruba? [serio? przez endo?], dlaczego mam ciąglę anemię? Dlaczego mam depresję? Dlaczego jestem osłabiona? Dlaczego nie mam siły i chęci wstać z łóżka? Dlaczego wszystko mnie boli? Dlaczego miesiączka trwa u mnie 14dni? Dlaczego mam ciągłe mdłości? Dlaczego jest mi zimno? Dlaczego mam migreny i światłowstręt?
Dlaczego, dlaczego, dlaczego do jasnej cholery to ja muszę być tą 10?!

Można 'normalnie' funkcjonować mając endometriozę. Można. Ale prawda jest taka, że trzeba jej podporządkować całe swoje życie. A nie oszukujmy się, łatwiej jest brać tabletki i zganiać na chorobę wszystkie swoje niepowodzenia.

Jaka dieta jest więc najlepsza?
Przeciwzapalna!
Najlepiej wyeliminować całą żywność przetworzoną i wszystko na co mamy nietolerancje no i chyba oczywiste, że również prozapalne tłuszcze trans, alkohol i żywność modyfikowaną.
Niestety ale i kawę - pobudza endometrium do wzrostu.

Co warto jeść?
  • Zielone warzywa!
  • Owoce - ale tutaj bym uważała, aby nie obciążyć wątroby, która przy endo i tak nie działa rewelacyjnie
  • Kasze! 
  • Przeciwzapalne przyprawy: Kurkuma, imbir, czosnek, cebulka, bazylia, chili, rozmaryn, tymianek, cynamon, oregano i czarnuszka.
  • Suplementy: Selen - w badaniu na krowach, krowy którym gospodarz nie suplementował Se - chorowały! Omega-3, EPA, DHA wiadomo - przeciwzapalne, wit. D. Witaminy z gr B, C, E, Magnez.
  • Tłuste ryby morskie
  • Pij bardzo, bardzo dużo wody. Ja dużo gorzej znoszę miesiączkę gdy piję mniej niż 2l samej wody. Boli dużo bardziej (dużo to dla mnie wtedy gdy nie mogę nic robić, nawet leżeć) i trwa dłużej. Nawet ponad 10dni.
Styl życia
  • Nie stresuj się. Wiem, że łatwo powiedzieć. Ale jesteś jedyną osobą odpowiedzialną za Twoje zdrowie i co z tym zrobisz to już Twoja sprawa.
  • Wysypiaj się - niedosypianie to również stres!
  • Bądz aktywna. Uprawiaj sport, najlepiej na łonie natury! Zrelaksujesz się, schudniesz [obniżysz tym samym poziom estrogenów], dotlenisz i nie dopuścisz do powstawania zrostów.
  • Zacznij się odżywiać a nie tylko jeść. To, że zjadłeś mega zdrowy posiłek, nie znaczy, że czerpałeś z niego składniki. Być może wszystko przeleciało przez Twój przewód pokarmowy, więc zadbaj o jego dobrą kondycję od początku, do końca ;-) kondycja jelit przy endometriozie jest mega ważna. W zasadzie istnieje przypuszczenie, że endo jest jedynie skutkiem chorego układu pokarmowego.
  • Kontroluj parametry krwi nie rzadziej niż raz na 3 miesiące.
Kontroluj wyniki tarczycy, bo endo często wiąże się z niedoczynnością. 

I pamiętaj, że niekiedy nawet 100% trzymanie się założeń powoduje, że przychodzą te gorsze dni. Trudno. Choroba jest bolesna jak jasna cholera, ale nie omija nikogo. Chorują celebrytki, choruję ja - a podobno zawsze jestem pozytywna i mam dobry humor. Nie zawsze, serio ;-D

Psychosomatyka mówi o endometriozie jako o chorobie kobiet sukcesu. Które mają dużo męskiej energii. Walczą o swoje. Można powiedzieć, że nam wszystkim - przysłodziła pojawiając się!!

Nie napiszę nikomu, że należy się z nią pogodzić. Osobiście uważam, że nie da się pogodzić z czymś co potrafi powodować, że nie masz siły wstać z łóżka bo boli Cię wszystko od brzucha po kolana. Zabiera Ci chęci do życia i nie da się 'wyleczyć'. A jak nie można sie z czymś pogodzić, to trzeba zneutralizować przeciwnika!





Pozdrawiam Was z podróży i wakacji pod palmami.




Brak komentarzy

Prześlij komentarz