Rzucam dietetykę na rzecz modelingu!
...ale od początku.
Jak to człowiek w chorobie, leżący z swoim małym, ale przytulnym łóżeczku - zabłądziłam w internetach. W zasadzie leżałam i włączałam filmiki na YT bez zastanowienia, patrząc w nie tępo, z niektórych się śmiejąc nad innymi... powiedzmy, że starałam się chwilę zastanowić, aż trafiłam na filmik Kamili Rowińskiej 'W jaki sposób odnaleźć swoją pasję i misję życiową' z ćwiczeniem rozwojowym. Ćwiczenie o tyle fajne, że mogłam napisać pytanie do jednej osoby i zwyczajnie skopiować je do reszty, co wierzcie mi, w stanie 'ciężkomózgopracującym' było dla mnie czymś mega. Pytanie brzmiało, 'Co Twoim zdaniem, powinnam w życiu robić, gdybym nie musiała pracować'?
Odzew totalnie mnie zaskoczył.
Co się pojawiło?
-Przewodnik wycieczek (uszami wyobraźni usłyszałam moje słynne zdanie które rzuciłam raptem raz, a jest mi wypominane już dobre pół roku 'Magda, jedziesz zupełnie źle!')
-Stomatolog (chyba mi dobrze w białym fartuchu)
-Prezes, praca biurowa (nie dałabym razy z uwagi na 'nudę')
-Modelka (haha! chyba karłowata :D)
-Pisarka <3 (niech się spełni!!!)
-Dietetyk (schlebiło mi to, nie powiem, że nie)
-Właściciel Fitness Clubu (fajnie to brzmi i fajnie jest być 'właścicielem' czegokolwiek, gdy widzi się to z boku :D szkoda, że w praktyce to bardzo ciężka praca...)
-Prowadzenie szkoleń (podoba mi się to!)
-Mówca motywacyjny (nie wiem 'z jakiej paki')
-Mówca motywacyjny (nie wiem 'z jakiej paki')
-Reprezentowanie jakiekolwiek 'biznesu' a pracą niech się zajmują inni (to też mi się podoba!)
Na chwilę obecną nie mam pojęcia jak połączę te wszystkie kropki. Ale miło było dowiedzieć się 'poniekąd' za kogo uważają mnie osoby patrzące na moje poczynania, bardziej lub mniej... z boku.
Może faktycznie, mam predyspozycje do robienia rzeczy których robić nigdy nie chciałam. Może warto z nich skorzystać w niezupełnie taki ^^ sposób. Przecież niewykorzystane szanse 'często lubią się mścić' :-)
"patrząc w nie tempo", chyba chodziło Ci o słowo "tępo" czyli "otępiale" a nie, tempo tzn. coś związanego z szybkością :D
OdpowiedzUsuń- "Reprezentowanie jakiekolwiek 'biznesu' a pracą niech się zajmują inni (to też mi się podoba!)"
Tyyy to mi się podoba :D , że też wcześniej na to nie wpadłem! Tylko najpierw musiałbym naprostować zęby i jeszcze znaleźć kogoś kto chciałby, żebym go reprezentował :-P
W zasadzie to taka biznesowa dyplomacja :)
- co jest nie tak w zdaniu "... jedziesz zupełnie źle" ?
Czyli to ćwiczenie polegało na tym, żeby zapytać znajomych Ci osób co według nich mogłabyś/powinnaś robić ? Dobrze zrozumiałem ?
tak, właśnie - tępo, juz poprawiam :D
UsuńOrtografia jest dla mnie - kosmosem :D
Po co do tego prostować zęby? Wystarczy być przekonującym i udawać eksperta :D
Jedziesz zupełnie zle - złożenie zdania. Chyba lepiej by brzmiało 'jedziesz zle'. Zresztą... i tak nie miałam racji, jechała dobrze. Nie wiem kto dał mi mape :D
tak, dokładnie dobrze :D
"jedziesz zupełnie/kompletnie źle" ja w tym zdaniu nie widzę nic dziwnego. Ale zakładam, że biorąc pod uwagę okoliczności to mogło być zabawne :)
UsuńDokładnie, okoliczności były bardzo zabawne :D
Usuń